poniedziałek, 28 stycznia 2013

MÓW MI MAMO

ROZDZIAŁ 23
Wsiedliśmy do samochodu. Po godzinie jazdy:
-Daleko jeszcze?- zapytałam
-No trochę, a co nudzi ci się?
-Nie, nie
5 minut potem
-Daleko jeszcze?
-Tak
10 minut później
-Daleko jeszcze?- coraz bardziej irytowało to Nathana
-Tak- odpowiedział wkurzony
12 minut potem
-No to daleko czy nie?- Sykes zatrzymał samochód- co ty robisz?
-Wysiadka- rzekł
-Oj spokojnie Romeo bo ci ta żyłka pęknie
-Juliet nie pyskuj
-Romeo, czy możemy jechać dalej?
-Tak Juliet
2 ha później
-Jesteśmy na miejscu
-Nie mogłeś powiedzieć, że za 2 godziny będziemy na miejscu?
-Julietta wiem, że lubisz się wymądrzać, ale daj spokój.
Weszliśmy do środka
-Cześć mamo- uradowany Sykes wtulił się do swojej mamy-Mamo to jest Patrycja, moja przyjaciółka
-Dzień dobry bardzo mi miło
-Dzień dobry, to o tobie moja mama i Nathan mi opowiadali
-Możliwe-mama jak mama, ale babcię miał fajniejszą
2 ha potem
-Gdzie my idziemy- mówiłam z poirytowana faktem, że Sykes prowadzi mnie w jakiś gąszcz
-Nie gadaj tyle bo je spłoszysz- zobaczyłam stado sarenek
-Śliczne- zafascynowana przytuliłam się do chłopaka
-Tak jak ty- odrzekł
-Nie jesteśmy tu po to żebyś prawił mi komplementy- mimowolnie odsunęłam się od niego
-Mam pytanie
-Tak?
-Czy ty chciałabyś ze mną chodzić?- powiedział Nath patrząc w moje oczy
-Śnisz- chłopaka przytkało- to, że ci wybaczyłam ostatni wybryk to niczego nie oznacza, może kiedyś
-Ale to ty mnie nie kochasz?
-Patrz sarenki spłoszyłeś
-A ty nie zmieniaj tematu
-A na to pytanie ci nie odpowiem, bądźmy na razie przyjaciółmi
-Dobra nie ma sprawy, czyli zapominamy o tym?
-Tak- pocałował mnie
-A nie będziesz żałować?
-Ciota- zaśmiałam się
-No co rzadko spotyka się tak piękne i utalentowane osoby jak ja- dumnie opowiadał Sykes
-Wiesz co ja nie wiem po kim ty to masz
-Ale, co?
-Tą pewność i ważność
-Mój pra-pra-pra-pra dziadek był szlachcicem i również był prawdopodobnie taki jak ja
-A skądy ty to niby wiesz?
-Bo moja pra-pra-pra babcia opowiadała to, mojej pra-pra cioci, a pra-pra ciocia opowiedziała pra-babci, a pra- babcia mojej babci, a babcia mi- skończył opowieść
-Jezu- przytkało mnie- ty dziwny jesteś- patrzyłam z niedowierzaniem na niego
-Czemu
-Gdzie ci się to w tej głowie mieści?
-Moja pra-pra-pra-pra ciocia
-Nath skończ- zaśmiałam się. Doszliśmy do domy sykesów.
-Nie zmarzliście?- zapytała nas jego mama
-Nie wcale-Nath- zrobisz nam herbatkę mamusiu- zapytał z litością w głowie synuś, po czym ja tylko wybuchłam śmiechem
-Oczywiście- usiedliśmy na kanapie- a może chcesz zobaczyć zdjęcia Nathana?- zapytała mnie
-Mamo, proszę nie ośmieszaj mnie- błagał Nathan
-Swojej przyszłej żonie zdjęć nie pokażesz?
-Co?- rzekliśmy razem
-I jacy zgodni- zachichotała
-Niech mi pani pokaże te zdjęcia
-Jaka pani? Mów mi mamo- w tym momencie mnie przytkał. Kobieta wyszła do kuchni
-Nath jak mam do niej mówić?- zwróciłam się po radę do chłopaka
-Mamo- cóż rada nie była dość przydatna




Wiem moje opowiadanie robi się monotonne i nudne 
Ech bywa =/, ale dziękuję, że czytacie
Ostatnio pewne osoby stwierdziły iż nie ogarniają z kim jestem
Wiec ja odpowiadam, że z nikim choć uwolnię wam rąbka tajemnicy
Iż niedługo się to zmieni



11 komentarzy:

  1. Oooo ja czekam na ciąg dalszy !!!
    Już nie mogę się doczekać!!!
    Proszę pisz szybko!!
    Wenyyy

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział, nie ma to jak zacieśnianie rodzinnych więzi z teściową. "Mów mi mamo", no nic dziwnego, ze zatkało.
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie fajne! ; ))
    weny ! ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny rozdział ;P
    Weny :* czekam na next'a ;)
    W międzyczasie zapraszam do mnie : with-the-wanted.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. ej no ej no ej no ej no ej no ej no ej no ej no co to ma być tylko przyjaciele :P
    super rozdział :) kocham po prostu :)
    weny!!
    czekam na next !! :) :*

    OdpowiedzUsuń
  6. haha ;D
    jaki pozytywny <3
    świetny rozdział po prostu!
    " -Ale to ty mnie nie kochasz?
    -Patrz sarenki spłoszyłeś" to mnie rozwaliło XD
    pisz szybko nn! weny ;))

    OdpowiedzUsuń
  7. Dla mnie to w ogóle się nie nudzi :D
    Czekam na następny :D

    OdpowiedzUsuń
  8. No chyba Cię coś...!
    O mało się nie poryczłam ze śmiechu!
    Pisz następny!
    Weny!

    OdpowiedzUsuń
  9. Babcia zawsze jest fajniejsza od mamy, nawet ci co epokę lodowcową reżysowali to wiedzą (babcia sida) :)
    Jaka ciota z tego Nathana, jak on mógł przepłoszyć sarenki no ja nwm, obrażam się na niego :D,o matko nawet go nie znam
    On na serio jest dziwny.nawet bardziej ode mnie , ale w sumie to nie :P
    Matko jak się rozpisałam GENIALNY kolejny rozdziałek ;)
    i weny życzę

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no, no... :D
    Dzieje się, dzieje *_*
    To ciekawe z kim to ona będzie...? ;]
    Czekam na next'a :) ♥

    OdpowiedzUsuń
  11. -Jaka pani.? Mów mi mamo.
    haha ale się uśmiałam :D
    Ciekawe czy to się zmieni na lepsze .?
    Czekam na nexta. :)
    Weny :*

    OdpowiedzUsuń